TEMAT DNIA:"godzina 16.30"
Forum Profanum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum TEMAT DNIA:"godzina 16.30" Strona Główna
->
HydePark
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Informacje
----------------
Regulamin
Uwagi na temat forum
O nas
[!UWAGA!]
Tematy
----------------
Temat dnia
Temat użytkownika
Błędy religii
----------------
Chrześcijaństwo
Islam
Pozostałe religie
Filozofia
----------------
Własne przemyślenia
Ateizm
Agnostycyzm
Satanizm
Wielcy filozofowie
Mistycyzm
----------------
Mistycyzm
Okultyzm
Dla zmęczonych
----------------
Wasza twórczość
Wydarzenia
HydePark
Arena
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
demonka
Wysłany: Sob 12:03, 04 Lut 2006
Temat postu:
Oraz różne inne:
Pewien "pasterz" chciał się zbratać z ludem:
Odstawił Merca do pozłocenia felg, sam wsiadł w tramwaj.
Tłoczno, ciemnawo ktoś naparł mocniej, więc xiądz groźnie:
- Co się pan tak pchasz na chama !?
- A bo to człowiek wie, na kogo się pcha ...
Biesiadnicy budzą się rano, po weselu w Kanie Galilejskiej.
- Ech... Poślijcie kogoś po wodę... Tylko nie Jezusa!...
Mówi Jezus (sprawa z jawnogrzesznicą) :
- Kto z was bez grzechu jest niech pierwszy rzuci w nią kamień...
I nagle kamień przelatuje i wali w jawnogrzesznice.
Jezus:
- Matka, mówiłem, żebyś się nie wtrącała...
Apostołowie przysnęli w łodzi i wiatr zaczął ich znosić na środek jeziora.
Pojawia się Jezus kroczący po wodzie.
A Niewierny Tomasz:
"Patrzcie, nawet pływać nie potrafi!"
Matka Boska:
Panie Jezu, skończyło się wino...
Pan Jezus:
Tttt..aa..k?! Chło..opppaki, wwy...wychodzimy!
Wchodzi pijak na dworzec autobusowy, szuka wolnego miejsca,
ale nie ma dużego wyboru wiec siada koło księdza.
Ksiądz niezadowolony, bo pijak "wonie" alkoholem,
a z jednej kieszeni wygląda mu butelka, z drugiej papierosy.
Pijak wyjmuje gazetę i czyta. Po chwili zwraca się do księdza z pytaniem:
"Może mi ksiądz powiedzieć co powoduje artretyzm? Co jest przyczyna tej choroby?"
Ksiądz pomyślał: teraz mu dam, powiem mu kazanie!
"Jeżeli nadużywasz alkoholu, papierosów, prowadzisz życie nałogowca, to artretyzm pewny!"
Pijak pokiwał ze zdziwieniem głową, zakrył się gazetą i czyta dalej.
Po chwili jednak księdzu głupio się zrobiło, ze tak z góry potraktował bliźniego, wiec zaczyna go przepraszać.
"Przepraszam, wiem ze tak nie powinienem, a jak długo pan ma ten artretyzm?"
"Kto? Ja? - dziwi się pijak - ja nie mam. Właśnie czytam, ze papież ma!"
Młody i niedoświadczony ksiądz spowiada kobietę.
Kobieta wyznaje wszystkie grzechy i na końcu mówi:
"I robiłam TO po francusku".
Ksiądz nie wie jaką wymierzyć pokutę, leci więc do starszego i pyta:
"Bracie, ile się daje za robienie tego po francusku?"
"Wiesz, ja daję stówkę.... ale się targuj".
Czym się różni policjant od księdza?
- Ksiądz mówi "Pan z wami", a policjant "Pan z nami"
Dlaczego ksiądz powinien zawsze brać prysznic w szortach?
- By nie spoglądać z góry na bezrobotnego!
Pewna kobieta, spowiadając się mówi do księdza:
- Proszę księdza, siedem razy zdradziłam swego męża..
- Oj, piekło, córko, piekło! - odpowiada ksiądz.
- Nie piekło, ino swędziało…
U spowiedzi:
- Proszę księdza, opowiedziałem dowcip antypaństwowy, zgrzeszyłem.
Ksiądz milczy, więc spowiadający się kontynuuje:
- Opowiedziałem brzydki dowcip o Wałęsie.
Ksiądz nadal milczy.
- Czy ksiądz mnie słyszy ?
- Słyszę, ale wciąż czekam na ten dowcip.
Faceci w czarnych sukniach –
transwestyci w żałobie???
Do komisariatu policji wpada zdyszany mężczyzna i od progu krzyczy:
- Okradli mi sklep!
- A był wyświęcony?
- E... nie.
- No to nie ma przestępstwa.
- A co jest?
- Kara Boska!
Kiedyś śpiewano "Żeby Polska była Polską".
A teraz?
- Żeby polish był catolish!
W Polsce pojawił się nowy typ telewizora. Z wmontowanym klęcznikiem.
Władze kościelne zaleciły zmienić patriotyczny wierszyk dla dzieci. Nowa wersja brzmi:
- Kto ty jesteś? - Ja się modlę.
- Jaki znak twój? - Krzyż w godle.
- Jak się czujesz? - Tak jak cielę.
- Jaki cel twój? - Msza w niedzielę.
- Czy pracujesz? - Nie ma pracy.
- Czy coś dajesz? - Tak, do tacy...
Jaka choroba rozprzestrzenia się w Polsce w związku ze wzrostem roli Kościoła?
- Kleroza.
- Czy wiecie, jaki jest wzór chemiczny wody?
H2O.
- A jaki jest wzór na wodę święconą?
H2O + ZChN!
Polski Okręg Terytorialny, rok 2028:
Siedzi facet przed TV i strasznie zdenerwowany przełącza programy:
Pierwszy kanał: msza święta...
Drugi kanał: transmisja na żywo pasterki z Watykanu...
Trzeci kanał: transmisja z chrztu 35 dziecka Krzaklewskiego...
Gość denerwuje się coraz bardziej bo chciałby obejrzeć coś normalnego.
Czwarty kanał: film pt. "Jak to Maryja została dziewicą"...
Piąty kanał: siedzi ksiądz dyżurny i mówi: "I czego palancie przełączasz kanały?!!!"
Znany polityk chrześcijańsko-narodowej partii szedł ulicą i się potknął.
- O cholera - powiedział.
- O k… - dodał - powiedziałem cholera, a to przecież grzech.
- A chuj, i tak nie chciałem być w ZChNie - zakończył.
Jaki jest najlepszy środek antykoncepcyjny?
- Powiesić sobie nad łóżkiem hasło : "I ty możesz spłodzić Urbana!"
W nocy PUK, PUK do mieszkania.
- Kto tam?
- Otwierać, tu harcerze.
- Ni cholery nie wierzę...
- OTWIERAJ CHAMIE, INKWIZYCJA NIE KŁAMIE!!!
demonka
Wysłany: Sob 12:00, 04 Lut 2006
Temat postu:
O zakonnicach:
Do siostry przełożonej przybiega zakonnica:
- Siostro, siostro, zgwałcili mnie!
- Niech siostra zje pół cytryny.
- A czy to pomoże?
- Nie pomoże, ale zejdzie siostrze z twarzy ten lubieżny uśmiech.
Obiad w domu dla zakonnic (plebani, czy jak mu tam):
-Siostry, dziś na obiad marchewka!
-Hurra!
-Ale krojona!
-Eeeee....
Wchodzą dwie zakonnice do mięsnego:
-Poproszę parówkę!
Towarzyszka odciąga kupującą na bok:
-Kup trzy, jedną zjemy!
Rzecz dzieje się w Stanach.
Policjant zatrzymuje samochód na autostradzie, a w samochodzie siedzą trzy zakonnice.
Niebieski mówi do prowadzącej:
- Jechała siostra za wolno.
Zakonnica:
- Przecież minimalna prędkość jest 22 mph.
- To jest autostrada i minimalna prędkość to 65 mph, a 22 to numer drogi.
Policjant patrzy jeszcze na tylne siedzenie, gdzie dwie pozostałe zakonnice cale blade telepią się ze strachu jak głupie i pyta:
- A im co się stało???
- Bo widzi pan, panie władzo. Właśnie zjechałyśmy z drogi nr 125.
Czy wiecie, czemu zakonnice noszą takie długie, czarne habity?
Otóż po to, żeby im się błony nie prześwietliły.
demonka
Wysłany: Sob 11:57, 04 Lut 2006
Temat postu:
Dobre, he he he...
Advesarius
Wysłany: Pią 22:28, 03 Lut 2006
Temat postu:
demonka napisał:
W imieniu własnym ogłaszam konkurs.
Należy prawidłowo wybrać jedną z trzech odpowiedzi na następujące pytanie:
Jezus umarł-
a/ na krzyżu
b/ z rąk Krzyżaków
c/ na skrzyżowaniu
d/ w ogniu krzyżowym
e/ rozwiązując krzyżówkę
f/ w krzyżowym ogniu pytań
g/ bo go w krzyżu łupało
h/ grając w kółko i krzyżyk
i/ ugryziony przez pająka krzyżaka
j/ krzyżując się ze słonicą
k/ U Krzyśka na Party
jezus umarł na krzyżu z rąk Krzyżaków na skrzyżowaniu ognia krzyżowego. Rozwiązując krzyżówkę, w krzyżowym ogniu pytań łupało go w krzyżu, bo grając w kółko i krzyżyk ugryzł go pająk krzyżak skrzyżowany ze słonicą. Po całym dniu męczarni, zachlał się na śmierć u Krzyśka na party
Advesarius
Wysłany: Pią 22:25, 03 Lut 2006
Temat postu:
eeee zabralas mi czatowego avatara!!
demonka
Wysłany: Pią 22:00, 03 Lut 2006
Temat postu:
I dodatkowo;
konkurs na najlepszy dowcip.
Przewidziane są cztery nagrody:
IV. 5 lat w Ośrodku Resocjalizacji.
III. 10 lat w Ośrodku Resocjalizacji.
II. 15 lat w Ośrodku Resocjalizacji.
I. Osobiste spotkanie z Panem Bogiem.
demonka
Wysłany: Pią 21:58, 03 Lut 2006
Temat postu:
W imieniu własnym ogłaszam konkurs.
Należy prawidłowo wybrać jedną z trzech odpowiedzi na następujące pytanie:
Jezus umarł-
a/ na krzyżu
b/ z rąk Krzyżaków
c/ na skrzyżowaniu
d/ w ogniu krzyżowym
e/ rozwiązując krzyżówkę
f/ w krzyżowym ogniu pytań
g/ bo go w krzyżu łupało
h/ grając w kółko i krzyżyk
i/ ugryziony przez pająka krzyżaka
j/ krzyżując się ze słonicą
k/ U Krzyśka na Party
demonka
Wysłany: Pią 21:55, 03 Lut 2006
Temat postu:
TRZY DOWODY NA TO, ŻE JEZUS BYŁ ŻYDEM:
1. Bo mieszkał w domu rodziców do lat 30.
2. pracował dla swojego ojca.
3. jego matka miała go za boga.
TRZY DOWODY NA TO, ZE JEZUS BYL IRLANDCZYKIEM:
1. Nie ożenił się.
2. Nie miał stałej pracy.
3. Ostatnim jego życzeniem była prośba o drinka
TRZY DOWODY NA TO, ZE JEZUS BYL PORTORYKANCZYKIEM:
1. Miał na imię Jezus
2. Miał kłopoty z prawem.
3. Jego matka nie wiedziała, kto był ojcem.
TRZY DOWODY NA TO, ZE JEZUS BYL WŁOCHEM:
1. Gestykulował.
2. Każdy posiłek popijał winem.
3. Pracował w firmie budowlanej.
TRZY DOWODY NA TO, ZE JEZUS BYL MURZYNEM:
1. Nazywał każdego swoim bratem.
2. Nie miał stałego adresu.
3. Nikt go nie chciał zatrudnić.
TRZY DOWODY NA TO, ZE JEZUS BYL KALIFORNIJCZYKIEM:
1. Nie obcinał włosów.
2. Chodził boso.
3. Stworzył nowa religie.
Helzmann
Wysłany: Śro 14:43, 01 Lut 2006
Temat postu:
zajebiste ehehehe zalatw wiecej
Incognizable
Wysłany: Nie 22:14, 29 Sty 2006
Temat postu:
hehehe dobre
tego mi bylo trzeba
demonka
Wysłany: Nie 14:29, 29 Sty 2006
Temat postu:
Na dobry początek zacznę od partii kawałów
Mam nadzieję, że nie obrażą one niczyich poglądów religijnych...
* * *
Ksiądz poucza gosposię:
- Dziś wieczorem, jak przyjdą goście, podaj tylko drinki, bez niczego.
- Ależ proszę księdza - tak podaję tylko księdzu - może włożę chociaż fartuszek ???
Kościelny przybiega do księdza i krzyczy:
- Księże Proboszczu!!! Skini bija się z punkami przed parafia!!!
- I jak tam nasi?
Jezus wpada na Ostatnią Wieczerze i widzi, że odbywa się tam balanga.
Wóda leje się tam hektolitrami, disco gra, gołe dziwki tańcują po stołach .
Piotr go wita.
-Nooo, fajowo, żeś przylazł. Masz tu, łyknij karniola i siadnij.
Przerażony Jezus jąka:
-Co wy robicie? Jak możecie?
Ale Peter go nie słucha i dalej proponuje vóde.
W końcu Jezus daje nogę ze wstrętem.
Na dzień drugi Jezus znowu wpada i widzi - Sodoma Gomora:
Zebrały się najgorsze menty, najlepsze panienki w kraju i tańcują na golasa.
Piotr go znowu wola i wciska do łapy flaszkę.!
-Co wy robicie, opamiętajcie sie! -krzyczy Jezus.
- A w ogóle to skąd wy macie na tą balangę kasę?
- Nie wiem -odpowiada Piotr.
- Judasz coś tam sprzedał .
Wchodzi facet na ławkę w parku i zaczyna krzyczeć:
- Precz z zakłamaniem!
Zaczynają się dookoła niego zbierać ludzie.
- Precz z hipokryzmem!
Ludzi jest coraz więcej.
- Precz z nietolerancją!
Ludzi już jest spory tłum.
- Precz z antysemityzmem!
Wtedy podchodzi do niego jakaś babcia i mówi:
- Panie, coś się tak tych księży uczepił!...
Jezus zstępuje na ziemie. Idzie na imprezę.
Wchodzi i mówi:
Mam wam coś ważnego do powiedzenia!
- Wyluzuj stary! Masz skręta.
Jezus się zaciąga. Pierwszy mach, drugi mach, trzeci mach.
Jezus znów zaczyna swoje:
-Mam wam cos ważnego do powiedzenia! Nazywam się Jezus Chrystus
-I o to chodzi stary!
Młody ksiądz miał wygłosić kazanie, trochę się bał więc dla kurażu łyknął
sobie trochę wódki. Na drugi dzień pyta się proboszcza jak było bo nic
nie pamięta ?
-Czy ja wiem?- odpowiada proboszcz
- Parafianie byli zachwyceni, dostałeś burzliwe oklaski. Trzymaj ten kontakt z ludźmi, tylko pamiętaj aby w kazaniach unikać pewnych rzeczy.
-Jakich ?
-Po pierwsze na początku mówi się "niech będzie pochwalony" a nie "k... mać" ,
po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi a nie Indianie,
po trzecie, Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla,
a po czwarte, po zakończeniu kazania schodzi się z ambony, a nie zjeżdża po poręczy.
Od wielu lat Jezus szuka po świecie swego ojca... w końcu którejś zimy z
nadzieją w sercu zawitał do Betlejem poinformowany, że może tam spotka ojca...
Znalazł niedużą stajenkę - wchodzi do środka, patrzy - w głębi siedzi dostojny starzec,
z heblem w dłoni, długa siwa broda zwisa mu do pasa...
Jezus nie pamięta zbyt dobrze twarzy ojca, ale coś wewnątrz mówi mu, że tym razem się
nie myli. Z drżeniem serca zwraca się do starca:
-Czy to Ty jesteś Józef ?
-Tak...
-Jesteś cieślą ?
-Tak...
Z okrzykiem na ustach Jezus rzuca się ku starcowi:
-OJCZE !!!
Starzec rozwiera ramiona i ze łzami w oczach wyszeptuje:
-PINOKIO !!!
Wyszedł Jezus z lodzi i zaczął chodzić po wodzie; widząc to jeden z
Apostołów pyta się:
-czy j tez mogę tak chodzić ?
-oczywiście - mówi Jezus;
Apostoł wychodzi z lodzi, ale zaczyna się topić; na to Jezus:
-po palach idioto, po palach.
- Dlaczego Jezusa ukrzyżowano, a nie np. utopiono?
- Bo jak by wyglądało akwarium na dachu kościoła.
Gra ksiądz z Zakonnicą w golfa. Zajebiście im się gra, ksiądz po kolei
rozwala pierwszy, drugi, trzeci dołek. Przy czwartym nie trafia i odruchowo:
"O! k… chybiłem", zakonnica się popatrzyła, ale nic nie mówi udaje, że
nie usłyszała. Piąty dołek- ksiądz nie trafia i znowu: 'O! k… chybiłem",
zakonnica
zmieszana tym, że ksiądz, a klnie pomyślała sobie no cóż każdemu się może
zdarzyć. Szósty dołek - ksiądz chybia i "O! k… chybiłem" , zakonnica nie
wytrzymała i wyjeżdża do niego z tekstem: że jak to on na jego stanowisku i
tak się zachowuje, grozi mu, że jeśli nie przestanie to zgłosi to biskupowi.
Siódmy dołek - chybia "O! k… chybiłem", na to zakonnica wkurwiona: niech
księdza następnym razem piorun strzeli. Ósmy dołek - ksiądz chybia,
przypomina sobie groźbę ,ale ugryzł się w język.
Dziewiąty dołek - to samo, opanował się. Dziesiąty – chybia, już nie może i
na całą parę "O! k… chybiłem". Nad polem golfowym zbierają się burzowe
chmury. Nagle wielki trzask: piorun strzelił w zakonnice.
Ksiądz się patrzy w niebo, a tam głos "O! k… chybiłem".
Dzieci bawią się na religii w rysowanie aniołków.
Jasio rysuje anioła z ogromnym nosem, wielkimi uszami i ośmioma
parami skrzydeł.
- To tak wygląda aniołek? - pyta ksiądz
- A widział ksiądz innego?
Ksiądz, chodząc po kolędzie w dużym bloku, zadzwonił do drzwi młodego małżeństwa.
Z drugiej strony słyszy słodki głosik kobiety:
- Czy to ty, aniołku?!
- Nie, ale jestem z tej samej firmy!
Pewnego razu, będąc na rybach ksiądz złapał Złotą Rybkę.
Oczywiście rybka zaproponowała mu spełnienie trzech życzeń.
- Po pierwsze, chcę mieć dużo kobiet i żeby mnie uwielbiały.
Rybka coś tam po cichu pomamrotała i nagle ksiądz został otoczony kobietami.
- Po drugie, chcę być obrzydliwie bogaty.
Nie minęła chwila jak wokół księdza pojawiły się góry bogactw.
- Po trzecie, po trzecie,....
- No pospiesz się bo wyschnę ,poganiała księdza rybka.
- Dobra, po trzecie chcę mieć dużo kobiet, być obrzydliwie bogaty i nic nie
robić.
- I z powrotem jest księdzem.
- Gratuluję - mówi ksiądz do rodziców.
- Dziecko chrzest przeszło dzielnie!
- Nic dziwnego - oznajmia ojciec dziecka.
- Przez ostatni tydzień trenowaliśmy... Z konewką!
- Co trzeba zrobić, żeby iść do nieba? - Pyta ksiądz na lekcji religii.
Dzieci kolejno odpowiadają:
- Trzeba pomagał rodzicom!
- ... Był dobrym!
- ... Chodzić do kościoła!
A Kazio woła:
- Trzeba umrzeć!!!
Pociąg gwałtownie zahamował na stacji i młoda dziewczyna z rozpędem wpadła na księdza .
-Tak szybko stanął ... - tłumaczy się.
-Ależ skąd moja droga , to był klucz od plebani.
- Czemu w Wąchocku, w kościele są takie dziury w posadzce?
- Ksiądz im kazał szukać korzeni wiary.
- Dlaczego ludzie w Wąchocku chodzą na msze z drabinami ?
- Bo ksiądz wygłasza kazania na wysokim poziomie.
Cezar rozkazuje wypuścić lwy na chrześcijan. Po pięciu minutach melduje się wysłannik:
- Lwy zagryzione, chrześcijanie opatrują drobne zadrapania.
Cezar się wścieka:
- Mówiłem ci głupku, że to mają być chrześcijanie, a nie ci z ZChN!
- Poczta Polska wycofała znaczki z podobizną Naszego Ojca Rydzyka.
- Dlaczego?
- Ludzie pluli nie na tą stronę, co trzeba.
Do tramwaju wpada ksiądz i już od drzwi krzyczy:
- Krzyżyki do kontroli!
Wszyscy posłusznie okazują, tylko jeden facet w kącie nie.
- No a pan? - pyta się ksiądz.
Facet zdejmuje koszulę i oczom wszystkich ukazał się wielki różaniec zawieszony na szyi.
- Co to jest? - dopytuje się zdziwiony ksiądz.
- Miesięczny.
3 w nocy. Do drzwi łomocze ksiądz z ministrantem.
- Otwierać!!! Mamy nakaz kolędy!
Kościół a seks:
- Dlaczego Kościół zakazuje miłości "od tyłu"?
- Bo to za blisko krzyża.
- A dlaczego nie wolno po francusku?
- Bo jak połknie, to kanibalizm, jak wypluje - aborcja.
- Co obecnie mówi policjant, kiedy łapie złodzieja na gorącym uczynku?
- Jesteś aresztowany, paragraf dziesiąty, przykazanie siódme!
Jak się żegna kleryk - informatyk? - W imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego, Enter.
demonka
Wysłany: Nie 13:54, 29 Sty 2006
Temat postu: Na wesoło... =)
Zapraszam wszystkich do zamieszczania różnych rzeczy, które Was bawią.
To mogą być po prostu żarty, anegdoty, zdjęcia, artykuły z gazet, zdjęcia i wszystkie inne zabawne rzeczy, które są według Was warte zamieszczenia na forum.
Po prostu:
WSZYSTKO O WSZYSTKIM I O NICZYM...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin