TEMAT DNIA:"godzina 16.30"
Forum Profanum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum TEMAT DNIA:"godzina 16.30" Strona Główna
->
Satanizm
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Informacje
----------------
Regulamin
Uwagi na temat forum
O nas
[!UWAGA!]
Tematy
----------------
Temat dnia
Temat użytkownika
Błędy religii
----------------
Chrześcijaństwo
Islam
Pozostałe religie
Filozofia
----------------
Własne przemyślenia
Ateizm
Agnostycyzm
Satanizm
Wielcy filozofowie
Mistycyzm
----------------
Mistycyzm
Okultyzm
Dla zmęczonych
----------------
Wasza twórczość
Wydarzenia
HydePark
Arena
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
demonka
Wysłany: Nie 21:23, 05 Lut 2006
Temat postu:
Z drugiej strony bez tych bzdur byłoby nudno,
a tak to mamy się chociaż z czego pośmiać...
No, może nie zawsze, bo czasem przeginają, ale w większości...
Mam tego całą stertę, tak na poprawę humoru...
Może by tak otworzyć specjalny dział dla takich bzdetów, które gdzieś tam wyszperaliście?
Na wesoło, oczywiście
Advesarius
Wysłany: Nie 20:19, 05 Lut 2006
Temat postu:
Takich historyjek jak ta pierwsza krąży po necie setki. Jak ktoś się przyjrzy, zauważy pewne schematy jakie działają w każdej takiej historii. Nie będę się rozpisywał ...
Powiem tylko, że każda taka historia to bajka. Każdy z nich zainteresował się satanizmem w wieku 15 - 17 lat, każdy czytał "okultystyczne" książki, każdy szukał sobie podonych oraz przywódcy, każdy odprawiał rytuały, i zawsze znajdzie się "dobry" i "miłosierny" chrześcijanin, który odwodzi go od "Szatana", cała bajka kończy się szczęśliwe.
To jest żałosne ...
Jak ktoś ma pisać bajki na temat satanizmu, to niech się chociaż postara
demonka
Wysłany: Nie 19:48, 05 Lut 2006
Temat postu:
Jeszcze jeden artykuł godny zamieszczenia,
teraz jednak już nie taki zabawny:
"Malezyjskie władze religijne uznały muzykę w stylu Black Metal jako sprzeczną z naukami Islamu. Zgodnie z islamskim prawem za słuchanie muzyki tego rodzaju będzie groziła kara.
Nakaz wydała Narodowa Rada Fatwy, która jest odpowiedzialna za przepisy religijne w Malezji.
- "Okazyjne słuchanie tej muzyki nie jest złe" - powiedział dr Shukor Husin, prezes Rady. - "Problem zaczyna się, gdy słuchacze zaczynają praktykować satanizm, wolny seks, picie alkoholu."
Rada będzie teraz starała się o włączenie zakazu do prawa państwowego co może się udać, bo choć Malezja oficjalnie nie jest państem religijnym, muzułmanie stanowią połowę ludności, a ich wpływy we władzach państwowych są znaczne. Nie wiadomo jakimi karami miałoby być zagrożone słuchanie tej muzyki."
demonka
Wysłany: Nie 19:46, 05 Lut 2006
Temat postu: WYGRZEBANE Z SIECI...
Publikacja zamieszczona na katolickiej stronie internetowej:
"Joanna Jarzębińska-Szczebiot, Marek Szczebiot
SATANIZM, OKULTYZM, EGZORCYZM
„Satanizm - okultyzm - egzorcyzm”. Pod takim tytułem odbyło się w połowie listopada w Warszawskim Archidiecezjalnym Seminarium Duchownym sympozjum poświęcone problemowi satanizmu, który chociaż ciągle zaliczany do zjawisk marginalnych, staje się jednak coraz bardziej widoczny w wymiarach życia zarówno indywidualnego, jak i społecznego.
Jeden z prelegentów sympozjum, ks. prof. Andrzej Zwoliński, zwrócił uwagę na fakt, iż o satanizmie zaczyna się dużo i głośno mówić dopiero wtedy, gdy dochodzi do rytualnych samobójstw lub zabójstw, ewentualnie w przypadku profanacji kościołów czy cmentarzy. Tymczasem z mniej lub bardziej oczywistymi przejawami satanizmu mamy do czynienia na co dzień. To właśnie łagodne formy magii, wróżbiarstwo, astrologia, jasnowidzenie, które tak często traktowane są jako świetna zabawa, stanowią niezauważalne formy satanizmu. Wielu młodych ludzi spotyka się z działaniem złych mocy również w grach komputerowych, które banalizują zło. Inny prelegent sympozjum, ks. Andrzej Grefkowicz, egzorcysta z Archidiecezji Warszawskiej, zauważył, iż wśród młodzieży rozpowszechniła się dziwna biżuteria, np. łańcuszki z piszczelami czy trupimi czaszkami, co traktowane niewinnie, wcale takim nie jest.1
Kiedy rozejrzymy się wokół siebie, z łatwością zauważymy, że owe łagodne formy magii czy wróżbiarstwa wpisały się dość mocno w pejzaż naszej codzienności. Trudno bowiem znaleźć kolorowy tygodnik, który nie drukowałby horoskopów. Zawodowe wróżki reklamują się już nie tylko w prasie, ale też w radio czy telewizji.
Największym niepokojem powinna jednak napawać duża ilość książek bezpośrednio poświęconych praktykowaniu magii. Książki te, dostępne niemal w każdej księgarni, są typowymi podręcznikami zawierającymi wyjaśnienia i przykłady uprawiania czarów, z zastosowaniem odpowiednich rekwizytów, praktyk i symboli. Książki te drukowane są dla różnych grup wiekowych - dorosłych, młodzieży i dzieci.
Jeśli kogoś nie stać na kupienie książki, może podobne treści znaleźć w odpowiednich czasopismach, które oprócz wiedzy magicznej bardzo często zawierają załączniki w postaci przedmiotu związanego z uprawianiem magii.
Nie ma więc większych trudności dla osoby, która chciałaby na poważnie zająć się czarami czy wróżbiarstwem. Jak łatwe jest wejście na drogę okultyzmu, wskazuje fragment świadectwa Tomasza:
Miałem 15 lat, gdy na poważnie zacząłem interesować się czarną magią. Moi rodzice, głównie matka miała sporą bibliotekę dotyczącą zjawisk paranormalnych. Wierzyła w zaklęcia, czarownice i temu podobne sprawy. Ojciec był natomiast święcie przekonany, że istnieje UFO i ciągle miał nadzieję, że je kiedyś zobaczy na własne oczy. Nie przeszkadzało im to chodzić regularnie do kościoła - to tak na marginesie. Wychowywałem się więc w atmosferze niesamowitości okraszonej magią. Jako nastolatek chciałem pójść nieco dalej. Zrobić coś na własną rękę. Kupiłem na straganie z książkami rzecz o czarnej magii i sposobach jej uprawiania. Takie trochę jarmarczne wydanie. Zaraz pierwszej nocy wypróbowałem kilka zaklęć. Uważałem, że to świetna zabawa. Noc, dziwne, tajemnicze słowa i cała ta atmosfera, że wkracza się w nierealny, nieznany świat. Zacząłem szukać „fachowców”, czyli dorosłych, którzy zajmowali się czarną magią na poważnie.2
Tomasz zrealizował swoje pragnienia - założył małą grupkę, która zaczęła uprawiać rytuały satanistyczne. Później znalazł się też i dorosły, którego szukał chłopiec. Jego historia z satanizmem kończy się szczęśliwie. Spotkał na swojej drodze rówieśnika, chrześcijanina, który przez pół roku mówił mu o Jezusie, wierze, o Kościele, nim Tomasz, jak sam mówi zdecydował się przekroczyć próg świątyni tego prawdziwego Boga, jedynego prawdziwego Boga.
Historia Tomasza świadczy o tym, że kontakt z satanizmem może zacząć się od lektury książek. Przy czym, nie musi być to od razu literatura dotycząca czarnej magii. Książki proponowane w sprzedaży dotyczą najczęściej tzw. białej magii, co stanowi usprawiedliwienie dla osób, które ją praktykują. Utarło się bowiem przekonanie, że biała magia służy dobru. Jednakże znawcy przedmiotu wyraźnie podkreślają, że podział na białą i czarną magię jest umowny. Źródłem i jednej i drugiej jest szatan. Oto dlaczego Bóg na kartach Pisma Świętego tak często przestrzega przed uprawianiem czarów i wróżbiarstwa:
Nie będziecie uprawiać wróżbiarstwa. Nie będziecie uprawiać czarów. [...] Nie będziecie się zwracać do wywołujących duchy ani do wróżbitów. Nie będziecie zasięgać ich rady, aby nie splugawić się przez nich. Ja jestem Pan, Bóg wasz! (Kpł 19, 26, 31)
1 Zob. relacje z sympozjum: Karczewski S., Satanizm, okultyzm, egzorcyzm. Nasz Dziennik 2002 nr 268 z dn. 18.11., s. 8; Kindziuk M., Jak wypędzić szatana? Niedziela 2002 nr 48, s. 14, 16.
2 Tomasz, Byłem satanistą. Niedziela 1999 nr 12, s. 15."
To właściwie powinno znaleść się w dziale z żartami, jednak jak dla mnie poziom jest tak niski, że to nie tyle jest śmieszne, co żałosne...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin