Natałka :-) |
Wysłany: Śro 12:53, 28 Gru 2005 Temat postu: |
|
Nie, no święta...
Jeżeli mówimy o świętach to raczej musimy je podzielić na te, które były kiedyś i te, jakie są teraz...
Jak byliśmy małe smerfy
Choinka, prezenty, ciasta i całe te przedświąteczne pierdolenie miało jakiś sens...
A teraz?????
Teraz po prostu nie ma świąt, jest tylko ich komercyjna imitacja
I bynajmniej dla mnie święta bożego narodzenia nigdy nie wiązały się z narodzinami jezusa...
to były po prostu PREEEEEEEZENTY
Aktualnie w świętach kusi mnie fakt: gdzie mogę kupić najtańsze bombeczki, łańcuchy i skąd zawędzić choinkę
Nie ma co pisać o świętach, ich już po prostu NIE MA. |
|
Advesarius |
Wysłany: Wto 3:59, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
Moherki szaleją
Ale z tego, co zaobserwowałem, ludzie obchodzą święta żeby się nażreć, uchlać, i dostać coś od kogoś , a że ja nie lubię obłudy i zakłamania, to świąt tych nie obchodzę.
Te święta za sprawą biznesu stały się również świętem niewierzących (a nawet "satanistów" sic!!) dzięki swoim właściwościom ściągajacym ludzi do sklepów (prezenty, prowiant, alkohol). Święta nakręcają biznes. To nie są już święta religijne.
Aha, co do świąt...
Święta bożego narodzenia powstały z rzymskich Saturnalii (KK musiał stworzyć jakieś święto, żeby nie pozbawiać rzymian tradycji, którtko mówiąc, musiał zadbać o klientelę, żebu mu się nie zbuntowała, a że nie ustalono daty narodzin Jesusa, "ochrzczono" te święta rocznicami jego urodzin).
Z biegiem czasu święta bożego narodzenia przyjęły wiele pogańskich zwyczajów (stawianie i ubieranie choinki, prezenty, kolędy, wyżerka ) żeby również wyprzeć kulturę i religię pogańska. KK zachowywał się (i nadal to robi) jak okupant. |
|