Helzmann |
Wysłany: Czw 14:13, 09 Lut 2006 Temat postu: Chcesz sie wypisac z kosciola ? prosze bardzo |
|
coz zyjemy w Polsce dziwny to kraj ale i piekny.
Sprawa ma sie tak obojetnie czy ktos wierzy czy nie jesli mial chrzest w kosciele katolickim jest uwazany za katolika/czke. Jest tez uwazgledniany we wszstkich oficjalnych statystykach czy to koscielnych czy panstwowych. Z sidel KRK mozna sie rzecz jasna wypisac ale to nie jest takie latwe trzeba przebranc przez grunt koscielnej biurokracji, trzeba poknac presje ze strony nierzadko moherowej rodziny i sasiadow, kolegow bo potem dostaniemy etykietke "komuchy satanisci" wiec sprawa nie jest taka latwa. Jak sie oblicza ilosc katolikow w Polsce? to proste istnieje nawet specjalny wzor:
ilosc ochrzczonych minus ( ilosc apostatow plus zmarlych )
Aby przestac byc katolikiem trzeba sobie zalatwic Akt Apostazji droga do tego dluga i trudna przykladem jest pan Zbigieniew Kaczmarek z Olecka.
Klechy jakby sie wydawalo niechcialy aby Pan Zbigniew de facto Ateista opuscil Swiety Kosciol Rzymski. Pan Zbigniew musi walczyc przed sadem.
Taksówkarz z Olecka Zbigniew Kaczmarek chce się wypisać z Kościoła rzymskokatolickiego. Kiedy proboszcz nie przyjął jego aktu apostazji, oddał sprawę do sądu. Jego histori pokazuje "Gazeta Olsztynska"
W środę odbyła się pierwsza rozprawa - czytamy w "Gazecie Olsztyńskiej".
- Jestem ateistą, nie zgadzam się, żeby Kościół wykorzystywał moją osobę w swoich statystykach - mówi Zbigniew Kaczmarek.
54-letni taksówkarz z Olecka dowiedział się z internetu jak przeprowadzić akt apostazji, czyli dobrowolnego odejścia z Kościoła. Na podstawie dokumentów dotyczących podobnej sprawy w Warszawie napisał potwierdzone przez dwóch świadków oświadczenie.
Kościoły pustoszeją
"Moja przynależność do Kościoła rzymskokatolickiego pozostawała i tak statystyczną i fasadową fikcją sprzeczną z moimi przekonaniami. Od roku 1967 nie biorę udziału ani w nabożeństwach, ani w jakichkolwiek innych formach praktyk religijnych w/w Kościoła" - czytamy w oświadczeniu.
W październiku Zbigniew Kaczmarek próbował wręczyć dokument proboszczowi parafii Najświętszej Marii Panny Królowej Polski w Olecku, księdzu infułatowi Edmundowi Łagódowi. Ksiądz nie przyjął dokumentu.
Taksówkarz pozwał więc proboszcza do sądu. Przed Sądem Okręgowym w Olsztynie domaga się, by sąd zobowiązał księdza do zaakceptowania jego woli i załatwienia sprawy po jego myśli. Mężczyzna powołał się na artykuł konstytucji gwarantujący wolność sumienia i wyznania. Sąd pozew przyjął.
Na łamach "Gazety Olsztyńskiej" sprawę komentuje oficjał Metropolitalnego Sądu Archidiecezji Warmińskiej ksiądz profesor Ryszard Sztychmiler. - Z Kościoła, do którego włączeni zostaliśmy przez chrzest, nie można się wypisać. Oczywiście każdy ma prawo zrezygnować z uczestnictwa w jego życiu, jednak ze wszystkimi konsekwencjami dotyczącymi odmowy sakramentów, obrzędów itd. - mówi.
- Konsekwencją takiej postawy są także kary kanoniczne. W tym wypadku dana osoba podlega ekskomunice i to już się stało, niezależnie czy proboszcz przyjął, czy nie jej akt apostazji - zaznacza ks. prof. Sztychmiler.
Jak wiec widzicie wg klech wszystko jest jasne jesli owieczka miala chrzest to obojetnie czy wierzy czy nie jest Katolikiem/czka. |
|